Przejdź do głównej zawartości

Posty

#1 Moje ulubione groszkowe pesto.

,, Szczęście jest czymś, co przychodzi pod wieloma postaciami, któż więc je może rozpoznać? A jednak chętnie bym wziął go trochę pod każdą postacią i zapłacił, co by żądano. Chciałbym już widzieć tę łunę świateł - myślał. Za wielu rzeczy chcę. Ale tego właśnie chcę w tej chwili".  ~  Ernest Hemingway – Stary człowiek i morze Ciekawi mnie dlaczego fit ludzie eliminują ze swojej diety jajka i nabiał. Laktoza, kazeina - mają wzdęcia, niestrawności. Pomijając kwestie moralne... Mięso, które można kupić zapakowane w sklepie jest tragicznej jakości. Strączki nie, bo substancje antyodżywcze , a mięso? Kałabanga! Tak się tylko zastanawiam. Nie chciałabym nikogo obrazić. Właściwie istnieje szansa, że nikt tego nie przeczyta... - Jednak zaryzykuję i zamieszczę też przepis. (W końcu ma być to blog głownie kulinarny.) I chyba muszę nauczyć się cytować. Na zdjęciu makaron z groszkowym pesto. Banalnie prosty przep